Andrzej jest jaki jest, łysiejący mężczyzna w średnim wieku, średnim rozmiarze, średniej inteligencji i o średnich zaletach. O wadach lepiej nie pisać, bo można dostać wyrok bez zawieszenia 🙂
Średni Polak. Jak ja, Ty, My, Wy, oni… Nie ma co rozpaczać ani chwalić, bo jak mówi naczelnik; jego plusem jest żona. Miód na moje serce, bo moja żona też jest moim jedynym plusem.
Andrzej to miły gawędziarz na pielgrzymkach, idol kobiet 60 +, król memów, czerstwych żartów i niedzielnego przaśnego chleba, lubiący pocieranie potem mistyczek i mający takie tam inne, pewnie ukryte, religijne fantazje, na których nie bardzo się znam. Jak na obecną władzę to nie jest fanatykiem religijnym, ale lubi się ogrzać przy księżowskich sukienkach, czy w towarzystwie samotnych mężczyzn o smutnym oddechu. Nikt go nie traktuje poważnie, ale za to miny poważne nasz prezydent robi nieustannie. O tak, jest w tym niewątpliwie dobry. Surowy gospodarz.
Nie ukrywam, że jego ostatnie występy estradowe naprawdę mnie pozytywnie zaskoczyły. Kazały inaczej o nim myśleć. Andrzej nie tylko mówi (pokrzykując jak to u niego) o musztardzie, on ją ze znawstwem reklamuje! Trochę jak ma w zwyczaju, przekręcając sumy, wartości, cyfry (zmiana VATu z 23 % na 8 %, a nie na 5%) ale ważne, że musztardę lubi, mówi o niej z dużą emfazą i robi marketing dużego kalibru. Wie co w trawie piszczy. Znamy się od lat… 🙂
Andrzej jest znany z tego, że dużo mówi i nie zawsze z sensem (tu go rozumiem, kibicuję, a wręcz popieram, bo mam podobnie), ale przez kilka dni polskie internety żyły musztardą, a przy okazji pieluchami dla dorosłych („wiecie państwo jak to jest”, no sorry – jeszcze nie wiemy, choć Andrzeju jesteśmy w podobnym wieku), zupami instant i obrzydliwymi ośmiorniczkami, o których Andrzej litościwie nie wspominał (wiadomo jacy obrzydliwi ludzie jedli je za nasze pieniądze), a które jednak zostały towarami luksusowymi, zamiast musztardy (zmiana VATu z 8 % na 23 %).
Tak sobie myślę, że jak już z polityki odejdzie, można by go zatrudnić jako promotora, influencera, marketingowca do bardzo dużej, ale koniecznie polskiej firmy produkującej musztardy przemysłowe. Roleski? Prymat? Społem Kielce? Mnie niestety nie będzie nigdy na zatrudnienie Andrzeja stać.
Jak taki człowiek miałby nie zostać prezydentem, nie tylko na drugą, ale może i trzecią kadencję? Boże co ja piszę, na czwartą! Kto jest w stanie z marszu, z biegu, w kampanii wymyślić Musztardę Ostrą jak Cień Mgły? Jaki pseudo marketingowiec? Jaki nędzny dyrektor marketingu? Jaki zadufany w sobie promotor czy inny specjalista? SEO specjalista ofkors.
Andrzej, jest jaki jest, ale zawsze stoi po stronie słabszych, teraz najtańsza musztarda zamiast kosztować 1,99 pln, będzie w cenie 1,85 pln. Można? Można…
Pisali, mówili, czarowali, że musztarda nie pomoże. A jednak Andrzejowi pomogła! Jestem o tym głęboko przekonany, że starsi ludzie, szczególnie z biedniejszej części Polski, mieszkający na wsi, głosowali na Andrzeja właśnie z powodu musztardy. No może jeszcze pieluch, bo innej możliwości nie widzę…